Strona 3 z 3 - COS play- świeczka - napisał w Rozmowy w stoku: Po pierwsze, była po piwie. Pewnie do poniedziałku, bo dopiero wtedy można by było sprawdzić czy broń miał legalnie. Owszem, miał ją legalnie. Ale osobiście się dziwię że mu ją dali: Broń tylko raz do roku strzela sama: Manie w Polsce broni nie jest czymś nieosiągalnym. Wystarczy o to wystąpić i można dostać
Cierpienia młodego Wertera. Cierpienia młodego Wertera ( niem. Die Leiden des jungen Werthers) – powieść epistolarna napisana przez Johanna Wolfganga von Goethego, opublikowana w roku 1774. Wraz ze Zbójcami Friedricha Schillera uważana za najważniejsze dzieło tzw. okresu Sturm und Drang („burzy i naporu”) oraz preromantyzmu .
Konkurs jest otwarty dla wszystkich zainteresowanych i składa się z dwóch etapów. Pierwszy potrwa od godz. 10.00 do godz. 14.00 i będzie polegał na rozwiązaniu na stoisku BŁ (nr 34) testu sprawdzającego znajomość języka łowieckiego. Wyłonionych w ten sposób pięciu uczestników z największą liczbą punktów zmierzy się ze sob
"Każda strzelba raz do roku sama strzela" "Raz w roku strzela nie nabita strzelba" Przysłowie i powiedzonka łowieckie mówiące o cechach myśliwego. "Wilk morduje dla strawy, człowiek dla zabawy" "Pije jak myśliwy" "Pięknie śpiewa kto ptaki łowi" "Myśliwy nie myśli, jeno strzela" "Łże jak myśliwy" "Każdy strzelec chwaligóra"
Ale ogólnie stanie na bramie do miłych zajęć nie należało, więc żołnierze szybko ochrzcili ją mianem „biedronki”. Whisky z „biedronki” kosztowała 5 dol. za małą puszkę. Pojawienie się w tej historii owych pięciu królów powoduje, że próba rekonstrukcji tego, co wydarzyło się w Diwanii w nocy z 25 na 26 sierpnia 2006
Broń czarnoprochowa jest przeznaczona do strzelania kulami, pociskami niekulistymi oraz śrutem. Broń czarnoprochowa bez pozwolenia. Ustawa o broni i amunicji zawiera zapis, który brzmi: „Pozwolenia na broń nie wymaga się w przypadku: 10) posiadania broni palnej rozdzielnego ładowania, wytworzonej przed rokiem 1885 oraz replik tej broni”.
Informację o zdarzeniu piotrkowska policja otrzymała ok. godz. 13. - 61-latek postrzelił się w głowę. Mogło dojść do wypadku podczas czyszczenia broni - informuje nas Dagmara Mościńska z komendy policji w Piotrkowie. - Na miejscu pracowali policjanci i prokurator. Wykonane zostały oględziny i zabezpieczono ślady.
Klub strzelecki, kursy strzeleckie, pozwolenie na broń, zawody strzeleckie, Białystok, Podlasie, strzelectwo podlasie
niedziela, 14 czerwca 2015. Raz w roku strzela sama Nie wa ż ne czy Blaser, Merkel, Krieghoff, czy CZ. Ma ł ł
Broń atomowa to od 70 lat najpotężniejszy oręż w arsenałach światowych mocarstw. Skutki jego użycia są porażające. Mówi się jednak, że „nawet nienabity pistolet raz do roku strzela„. Każda broń, od procy po samolot czasem ulega awarii, lub uszkodzeniu w skutek niewłaściwej obsługi.
bwYefXD. 4,915 total views, 2 views today Przeczytaj uważnie zanim przejdziesz dalej: Czy zastanawiałeś się kiedyś dlaczego początkujący strzelcy nie trafiają w obrany cel? Z pewnością może istnieć wiele przyczyn składających się na konkretny wynik, a właściwie jego brak. Do zasadniczych problemów zaliczyć możemy: Błędne zgrywanie przyrządów celowniczych; Błędne celowanie (błędna akomodacja oka lub błędny wybór punktu celowania np. wynikający z nieznania balistyki zewnętrznej posiadanego pocisku); Zła praca na języku spustowym; Zły chwyt na broni (zaczyna być istotny przy wielokrotnych strzałach); Zła postawa strzelecka (zaczyna być istotna przy wielokrotnych strzałach lub ruchu); Dodatkowo poszczególne przyczyny występując niby niezależnie od siebie dodatkowo zwiększają wielkość popełnianych błędów. Pierwsze trzy z wymienionych problemów są bardzo trudne do samodzielnego zidentyfikowania. Przykład: Doświadczony strzelec staje na linii otwarcia ognia w postawie strzeleckiej stojąc, trzymając broń krótką oburącz w postawie niskiej gotowości, siedem metrów od dziewiecio centymetrowego czarnego kółka. Na własne tempo, przechodzi do wysokiej gotowości, wprowadza broń w cel, zgrywa przyrządy mechaniczne i wycelowuje…. przyrządy są idealne… Bam, Bam, Bam…. (oddaje 10 strzałów), wszystkie trafienia układają się poniżej czarnego kółka w nieco rozbitą grupę… Strzelec prosi znajomego obecnego z nim na strzelnicy o sprawdzenie broni, celem wykluczenia „wady klamki” której nie ma… z pewnością w tym jakże abstrakcyjnym przypadku brak zamierzonego efektu na celu mógł wynikać z jednego z trzech określonych wyżej problemów… wyobraź sobie, że strzelec nie czuje się pewnie przy znajomym, zgrywa perfekcyjnie przyrządy (jednakże jego oko akomoduje na szczerbinkę) utrzymuje zgrane przyrządy prawie doskonale, prawie doskonale, prawie doskonale… doskonale… BAM …. pudło…. z uwagi na brak obycia z bronią strzelec zbyt dużo siły wkłada w ściągnięcie języka spustowego generując niemalże kontrolowany zryw. Z pewnością jeżeli strzelec dysponuje niemalże nieograniczonym budżetem, oraz dostępem do strzelnicy, każdy z tych błędów może zostać wyplewiony na strzelnicy z wykorzystaniem amunicji ostrej (np. znane wszystkim ćwiczenie z partnerem którym przygotowuje broń dla strzelca według losowego schematu pusta/pełna). Jednakże co zrobić jeżeli nie jesteś wstanie na co dzień wydać pieniędzy na 100 sztuk amunicji, a najbliższa strzelnica znajduje się 25 km od Ciebie? Możliwe, że odpowiedzią na twoje problemy może stać się trening bezstrzałowy. Trening bezstrzałowy Wymagane umiejętności: Poprawne przyjmowanie wybranej postawy strzeleckiej; Poprawny chwyt na broni; Poprawnie dostosowana broń (ew. wyposażenie); Doskonalone umiejętności: Stabilizacja trwania wybranej postawie strzeleckiej (mniejsze pływanie przyrządów); Zgrywanie przyrządów celowniczych; Praca na języku spustowym; Wymagane wyposażenie: Broń z której strzelasz; Zbijak do broni z której strzelasz; Jeżeli nie jesteś wstanie prowadzić treningów bezstrzałowych z wykorzystaniem własnej broni (np. jest to twoja broń służbowa, lub wyjeżdżasz za granicę…) to przeprowadzenia opisanego niżej treningu wystarczy ci Blue Gun (posiadający przyrządy mechaniczne… lub zwykła Wiatrówka); Trening bezstrzałowy według Bolesława Wasilewskiego Dawno, dawno temu, za siedmioma górami i siedmioma lasami… zanim Richard M. Fitzpatrick założył Magpul Industries, zanim Instruktor Zero rozpoczął służbę w wojskach powietrznodesantowych, zanim ludzie niekompetentni zaczęli wmawiać nam że broń raz do roku strzela sama było…. nieco inaczej. Poniżej fragment książki Bolesława Wasilewskiego o tym jaki poziom niegdyś był prezentowany przez żołnierzy Wojska Polskiego uczestniczących w zawodach wojskowych. Książka B. Wasilewskiego powinna stanowić obowiązkową lekturę każdej osoby która rozpoczęła lub zamierza w najbliższym czasie rozpocząć przygodę z bronią palną. Zawiera spisane w niezwykle dostępny sposób uwagi dotyczące postawy, chwytu, sposobu pracy na języku spustowym ale również rozpisane przykładowe cykle treningowe opisanego wyżej Polskiego Mistrza Karabinu Wojskowego. Co więcej opisany wyżej strzelec traktował strzelanie z wykorzystaniem amunicji ostrej (bojowej) tylko i wyłącznie jako sprawdzenie prowadzonego we właściwy sposób treningu w jak i sposób Bolesław Wasilewski doszedł do tak znamienitych rezultatów, z jego książki możemy wyczytać iż, z pewnością był „Hard Workerem”„ realizującym w cyklach rocznych bezstrzałowe przygotowanie do zawodów według następującego planu: Mistrz dosyć szczegółowo opisuje każdą z części planu: Pierwszą część realizowałem dwa tygodnie po 0,5 godziny dziennie. Trening rozpoczynałem od przyjęcia prawidłowej postawy z bronią i jej utrzymywania przez 1 min 15 s (przeciętne czasów do pierwszego bólu). 45 sekund odpoczywałem, odkładając broń, nie zmieniając jednak postawy. Jedno takie ćwiczeniez odpoczynkiem trwało 1 min 15 s + 45 s = 2 min. Takich ćwiczeń w przeciągu 0,5 godziny było: 0,5 godz. : 2 min = 15. Po tygodniu, początkowego bólu już nie doczuwałem, lecz aby uzyskaną wytrzymałość utrwalić, ćwiczenia te przedłużałem o tydzień, dodając do nich tylko powolne ściąganie (bez celowania) języka spustowego poduszeczką trzeciego (paznokciowego) członu palca wskazującego. Drugą część planu wykonywałem przez miesiąc, po 1 godzinie dziennie. W pierwszych dwóch tygodniach do 1 min 15 s + 52 s ( w zaokrągleniu 1 min) = 2 min 15 s, redukując odpoczynek do 30 s. Jedno takie ćwiczenie trwało 2 min 15 s + 30 s = 2 min 45 s. Takich ćwiczeń w ciągu godziny wykonywałem : 1 godz.: 2 min 45 s = 22. W trzecim tygodniu dodawałem celowanie, w czwartym zaś ćwiczenia korelacyjne z powolnym ściąganiem języka spustowego. Trzecią część programu realizowałem także miesiąc, po 1,5 godz. pierwszym tygodniu broń utrzymywałem w prawidłowej postawie w uprzednio obliczonym czasie, do maksymalnego wysiłku, to jest 3 minuty, 30 sekund odpoczywałem. Jedno ćwiczenie trwało 3 min +30 s = 3,5 min. Takich ćwiczeńw ciągu 1,5 godziny wykonywałem (1,5 godz.: 3,5 min) = 26. W drugim tygodniu trenowałem jak w pierwszym z tym, że co drugi odpoczynek przeznaczyłem na chodzenie z bronią w postawie stojącej. W trzecim do powyższych ćwiczeń dodawałem celowanie do białej powierzchni koła na czarnym tle. (Średnica białego koła równała się podwójnej wielkości szerokości muszki.) W czwartym tygodniu przeprowadzałem ćwiczenia korelacyjne z powolnym ściąganiem języka spustowego po niepełnym wydechu. Na czwartą część przeznaczyłem kolejny miesiąc, po 1,5 godziny pierwszych dwóch tygodniach broń utrzymywałem przez 4 minuty, potem 1 min w marszu, a 1 min odpoczywałem. Jedno ćwiczenie trwało 4 min + 1 min + 1 min = 6 min. Takich ćwiczeń w ciągu 1,5 godz. wykonywałem 15. W trzecim tygodniu do postawy bez ruchu dodawałem celowanie, w czwartym zaś ściąganie języka spustowego. Piąta część mego planu zakrojona także na miesiąc (po 1,5 godziny pierwszych dwóch tygodniach broń utrzymywałem przez 8 minut. Zlikwidowałem co drugi jednominutowy odpoczynek w formie odłożenia broni, zastępując go opuszczeniem tylko prawej ręki w dół lub trzymaniem jej na piersiach. Ćwiczenie trwało więc 8 + 1 czyli 9 min. Takich ćwiczeń w 1,5 godz. wykonywałem 10. W trzecim tygodniu dodawałem celowanie, w czwartym ściąganie języka spustowego” [2]. Do najważniejszych elementów w/w treningu zaliczył, bym: Cykliczny trening postawy strzeleckiej; Cykliczny trening postawy strzeleckiej z celowaniem bez ściągania języka spustowego; Cykliczny trening postawy strzeleckiej z celowaniem i ściąganiem języka spustowego; Zdaję sobie sprawę, iż w dobie dzisiejszych potrzeby osiągania szybkiego sukcesu metoda długofalowej, systematycznej pracy może być postrzegana jako niezbyt obiecująca. Jednakże kto z nas może pochwalić się porównywalnymi wynikami ze wspomnianym Mistrzem. Czy omówiony wyżej trening może być przydatny dla już wyszkolonego strzelca, myślę, że na to pytanie każdy musi opowiedzieć sobie sam. Przypisy B. Wasilewski, Sztuka Celnego Strzelania, str. 12, Wydawnictwo „Sport i Turystyka” 1977; B. Wasilewski, Sztuka Celnego Strzelania, str. 18, Wydawnictwo „Sport i Turystyka” 1977;
Tekst opublikowany w OMZ “Ochroniarz” Nr 26 (grudzień 2001 – styczeń 2002). Wykuł się w trakcie licznych zderzeń organizmu z betonem, zarówno mundurowym, jak i cywilnym. Miało to ewidentny wpływ na jego sarkastyczną formę. Niektóre aspekty przez 10 minionych lat były już dosyć szeroko powtarzane lub dyskutowane i przez to mogą się Czytelinkom wydawać znajome. Warto jednak zauważyć, że w tamtym czasie to ujęcie tematu bezpieczeństwa było nowatorskie. Tekst jest w takim brzmieniu, w jakim go wysłałem do redakcji. Chcę zasygnalizować istnienie pewnego problemu wiążącego się z bezpieczeństwem i skutecznością szkolenia pracowników ochrony i funkcjonariuszy służb mundurowych, a także posiadaczy broni do celów ochrony osobistej. Mianowicie w rozmowach na temat strzelectwa i pracy z bronią bojową niejednokrotnie można się zetknąć z obiegowymi opiniami odnoszącymi się czy to do samej broni czy też do procedur posługiwania się nią. Twierdzenia te wygłaszają zarówno osoby, po których można by się spodziewać znawstwa tematu, jak i kompletni laicy. Niektóre z tych stwierdzeń weszły już do potocznego obiegu nieomal na prawach przysłów. Niestety, profesjonalne strzelectwo nie ma do nich tyle szczęścia co np. brydż, gdzie zabawne i celne powiedzonka trafnie oddają pewne zawiłości gry. Świat strzelectwa jawi się raczej jako strefa mroku, opanowana przez nieuctwo i strach, a jego sztandarowe powiedzonka noszą bardziej piętno przesądu niż zdrowego podejścia. Poniżej kilka przykładów: „Raz do roku każda broń sama strzela.” – to zdanie słyszał chyba każdy, nie do każdego jednak dociera jego oczywista niedorzeczność. Równie dobrze można zacząć wierzyć w kije samobije i tysiąc innych bajek. Osoby, które coś takiego pozwoliły sobie wbić do głowy, zdają się traktować broń jak nieokiełznany żywioł, mogący w każdej chwili wyrwać się spod kontroli i spowodować tragedię. Tymczasem rzeczywistymi przyczynami wypadków z bronią są brak znajomości budowy i zrozumienia zasad działania broni, lekceważenie jej stanu technicznego, nieumiejętna obsługa, rutyna i bezmyślność, w tym działanie pod wpływem środków odurzających. Widać z tego, że w układzie człowiek – broń, to nie maszyna jest źródłem zagrożenia, ale jej operator. Broń nie wystrzeli w sposób niekontrolowany, o ile człowiek nie popełni błędu. Nie wolno jej traktować jak magicznego przedmiotu. Należy nad bronią panować – z uwagą, ale bez bojaźni. Jest to narzędzie pracy na pewno bezpieczniejsze niż np. samochód, o czym łatwo można się przekonać poznając codzienne wiadomości. „Nigdy nie kieruj broni do człowieka.” – W takim razie po co w ogóle ją nosić? Ta zasada może wspaniale się sprawdza w kręgach sportowo – myśliwskich, ale broń służbowa w razie potrzeby musi być użyta właśnie przeciwko człowiekowi. Dlatego lepiej zawczasu oswajać się z tą myślą i w odpowiedni sposób przygotowywać do tego. Zwiększy to skuteczność i bezpieczeństwo samego ochroniarza czy funkcjonariusza, bezpieczeństwo osób postronnych oraz, paradoksalnie, bezpieczeństwo osoby, której zagrożono użyciem broni. „Broń noś bez wprowadzonego naboju do komory nabojowej i zabezpieczoną.” – To są kpiny ze zdrowego rozsądku i ewidentny brak zrozumienia do czego służy bezpiecznik. Chyba każdy się zgodzi, że już sam fakt nie przeładowania broni uniemożliwia oddanie strzału, więc po co zabezpieczać? Konieczność odbezpieczenia broni przed oddaniem strzału to dodatkowa czynność, o której strzelający nie raz zapominają w stresie i nie są w stanie oddać strzału. Wielokrotnie można to zaobserwować nawet w cieplarnianych warunkach na strzelnicy. Nawet nie trzeba się domyślać jak ogłupiany w ten sposób pracownik będzie się zachowywał w sytuacji ekstremalnej w rzeczywistości, są na to tragiczne przykłady. Poza tym nowoczesne pistolety są konstruowane właśnie z myślą, żeby bezpiecznie je nosić przeładowane i nie posiadają bezpieczników nastawnych. To samo można przecież powiedzieć też o rewolwerach, wciąż niestety dosyć rozpowszechnionych jako broń służbowa. Omawiana „zasada” to ulubiona szykana pewnego typu kontrolerów, nie mająca żadnego umocowania prawnego. Wbrew panującemu przekonaniu odpowiednia instrukcja policyjna wcale nie narzuca funkcjonariuszom takiego obowiązku, pozostawiając im swobodę oceny sytuacji. Z kolei przepisy dotyczące pracowników ochrony w ogóle nie odnoszą się do tej kwestii. O tym w jakim stanie załadowania przenosić broń powinny decydować względy taktyczne, odebrany system wyszkolenia i konstrukcja samej broni. „Używając broni należy strzelać w nogi. ” – To zdanie brzmiałoby jak żart, gdyby nie fakt, że jest traktowane całkowicie serio prawdopodobnie przez większość użytkowników broni służbowej. Zdarza się też słyszeć, że chodzi o strzały w nogi poniżej kolan. Wiele osób sądzi, że takie są przepisy i co gorsza, wiele tak próbuje strzelać. Tymczasem przepisy dotyczące użycia broni na żadnym poziomie regulacji prawnych, od ustaw po instrukcje, nie mówią w jakie części ciała należy strzelać. W ustawach różnych służb zawarty jest ogólny nakaz dążenia do wyrządzenia jak najmniejszej szkody i zakaz dążenia do zabicia. A co np. jest mniejszą szkodą, mieć przestrzeloną dłoń czy kolano? Albo jak omawiane stwierdzenie ma się do faktu, że osoba ciężko ranna w żołądek ma jeszcze jakiś cień szansy doczekania pomocy i przeżycia, a np. trafiona w tętnicę udową żadnych szans? Przyjmowanie za dobrą monetę poglądów takich jak opisywany prowadzi do niwelowania samemu sobie możliwości działania wynikających z faktu posiadania broni. Nie jest łatwo trafić będącego w ruchu przeciwnika w tułów, a co mówić jeśli ktoś się uprze strzelać mu w nogi. „Oddawać strzał ostrzegawczy w górę.” – Problem strzału ostrzegawczego wymaga odrębnego potraktowania ze względu na to, że taka procedura akurat jest przewidziana w przepisach. Przytoczone stwierdzenie jest łagodzone znanym tu i ówdzie, prawidłowym ogólniejszym zaleceniem kierowania strzału ostrzegawczego w bezpieczne miejsce. Widziałem kilka strzałów ostrzegawczych w górę oddawanych podczas działań pośród wieżowców i uważam, że w dynamicznie zmieniającej się sytuacji to też jest umiejętność, której trzeba się uczyć. I tu dochodzimy do sedna problemu. Ile osób miało możliwość przetrenować strzał ostrzegawczy i wszystkie wezwania i zachowania obowiązujące przed użyciem broni? Na większości strzelnic strzały w górę, w ziemię, w boczny kulochwyt są wprost zakazane regulaminem obiektu jako stwarzające zagrożenie dla bezpieczeństwa. Nie ma co nawet wspominać o ćwiczeniach z partnerem. Programy szkolenia strzeleckiego żadnej ze służb nie przewidują w ogóle ćwiczenia tej według prawa najistotniejszej procedury związanej z użyciem broni palnej. Za to każde postępowanie badające zdarzenia z użyciem broni palnej lub z czynnościami przed jej użyciem (do nich należy strzał ostrzegawczy) sprawdza, czy tryb działania był zgodny z przepisami. A ja pytam: jakim prawem jest wymagane to zachowanie od ludzi nie przeszkolonych? A może nie ćwiczy się tego, bo i tak wiadomo, że w rzeczywistości ten teatrzyk jest niebezpieczny i niewykonalny? „Z bronią nie ma żartów” – co racja, to racja! Jeśliby powyższe twierdzenia były traktowane tylko jako pewne skróty myślowe, można by je pominąć milczeniem. Niestety, są one jednak bezkrytycznie powtarzane w kręgach osób, dla których broń jest narzędziem pracy, i bezmyślnie stosowane. Prowadzi to do szeregu nieporozumień i zahamowań, uniemożliwiając osiągnięcie istotnych postępów w podnoszeniu poziomu wyszkolenia. Dlatego też nieco być może odmienne niż gdzie indziej przedstawienie w tej publikacji problemu bezpieczeństwa i niektórych zachowań w pracy z bronią. Ma to na celu uświadomienie pewnych nie zawsze zauważalnych przeszkód na drodze do podniesienia poziomu tej pracy. Najpewniejszą gwarancją bezpieczeństwa i skuteczności jest obycie z bronią i rozsądek
Wiersze Raport z oblężonego miasta Zbigniew Herbert Zbyt stary żeby nosić broń i walczyć jak inni — wyznaczono mi z łaski poślednią rolę... Wir Leopold Staff Krew gna nas w szał! Rzuć wiosła! Na głębokie wody Łódź nas zagnała! Nie broń się... Broń mnie przed sobą samym Adam Mickiewicz Broń mnie przed sobą samym - maszże dość potęgi; Są chwile, w których na wskóś widzę... ( Gdy cię w życiu zawód spotka ) Aleksander Puszkin Gdy cię w życiu zawód spotka, Nie smuć, nie złość się, broń Boże! Dzień zwątpienia znieś... Jak dobrze być żołnierzem Bułat Okudżawa Dostałem mundur, broń, do szafki kluczyk. Dowódca baczność, spocznij mnie nauczył. Krokami naszą piękną ziemię zmierzę.... Nabita Strzelba - moje Życie (754) Emily Dickinson Nabita Strzelba - moje Życie - Stała w kącie - aż obok Przeszedł Właściciel - Broń... Niezbadany rycerz Kazimierz Przerwa-Tetmajer ROZMOWA ZE SPOTKANĄ Kędyż to jedziesz nad morską toń. Przy boku bzęczy ci rdzawa broń,... Gdy broń dymiącą z dłoni wyjmę Krzysztof Kamil Baczyński Gdy broń dymiącą z dłoni wyjmę i grzbiet jak pręt rozgrzany stygnie, niech mi nie kładą... Cnoty kardynalne Władysław Bełza Trzy są cnoty, o tym wiedz, Które trzeba w sercu strzedz. Pierwsza, Wiary silna broń, Wiary,... Bagnet na broń Władysław Broniewski Kiedy przyjdą podpalić dom, ten, w którym mieszkasz - Polskę, kiedy rzucą przed siebie grom kiedy... Cytaty Więc naprzód, niech broń rozdziera niech kula szyje jak nić Trzeba nam teraz umierać By Polska umiała znów żyć Krzysztof Kamil Baczyński Nie wiem jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na kije i kamienie. Ich weiß nicht mit welchen Waffen sich die Menschen im 3. Weltkrieg bekämpfen, aber im 4. werden es Keulen sein. (niem.) Albert Einstein Modlitwa to broń słabych, głodujących, bezsilnych, zagubionych i wątpiących. Paul Samuel Leon Johnson Myśliwy jeszcze ma broń i trzyma smycze, Lecz las jest nasz i łąki też są nasze. Wilk wolny wyje, na smyczy pies skowycze, I bać się musi i swoich braci straszyć. Jacek Kaczmarski Nie ma gorszego połączenia niż broń, głupota i strach. Wszystkiego najgorszego można się wówczas spodziewać. Ryszard Kapuściński Uważajcie, bo mają broń, a nie mają wyjścia. Ryszard Kapuściński Gdyby w '39 co drugi Żyd miał broń, nie byłoby Holokaustu. Janusz Korwin-Mikke Ludzie byli dawniej bliżsi sobie. Musieli. Broń nie niosła daleko. Stanisław Jerzy Lec Nikt nie odrzuca ciebie, odrzuca tylko to, kim jesteś według jego mniemania. Zresztą, jest to broń obosieczna, nikt też nie akceptuje ciebie. Dopóki ludzie się nie obudzą, po prostu akceptują lub odrzucają posiadane przez siebie wyobrażenie o tobie. Stworzyli sobie twój wizerunek i albo go odrzucają, albo akceptują. Anthony de Mello [...] nazywa się to ignorancją. Jest to straszliwa broń, właściwa ludziom wyższego stanu - patrzeć na osoby jak na rzeczy. Henryk Sienkiewicz Jest broń straszniejsza niż oszczerstwo: to prawda. Maurice Talleyrand-Périgord Sama broń nie wystarcza by utrzymać w świecie pokój. Najważniejsi są ludzie. John Fitzgerald Kennedy Aforyzmy gdybym tylko miała broń, byłbyś pierwszym kogo bym odwiedziła z nią Miłość Powiedzenia Każda broń palna raz do roku strzela sama. Życzenia Nie rezygnuj nigdy z marzeń broń ich przez swe życie całe kiedy los smutkiem ukarze one się odwdzięczą majem Nie rezygnuj nigdy z marzeń pragnień skrytych smakuj treść wtedy szczęście chętniej darzy chce się w twoje życie wpleść Nie rezygnuj nigdy z marzeń to są twe najlepsze karty myślą, sercem oraz duszą zawsze na nie bądź otwarty Różne Przyjdź o Jezu proszę Cię, Niech Twym dzieckiem stanę się. Broń od złego duszę mą, Niech na wieki będzie Twą. I Komunia Święta Wiadomości SMS Prosto do Ciebie, jak kamień z procy leci ode mnie życzenie dobrej nocy. Może odwiedzę Cię w jakimś śnie, tylko się przed tym nie broń, nie mów - nie. Na dobranoc Dowcipy Polak, Rusek i Niemiec spotykają diabła na pustyni. Diabeł mówi: - Przynieście broń to przepuszcze was dalej. No i przynoszą, Niemiec przyniósł pistolet a Polak przyniósł karabin. Diabeł mówi: - Przepuszczę Was jak włożycie je sobie do d*py. Niemiec z Polakiem wykonują polecenie diabła. Beczą przy tym i się śmieją naprzemiennie. Diabeł się pyta: - Czemu płaczecie? - No bo musimy sobie wsadzić tą nasza broń.. - To czemu się śmiejecie? - Bo Rusek jedzie z czołgiem. O Polaku, Rusku i Niemcu Przysłowia Każda broń palna raz do roku strzela sama. Piosenki Czerwony pas Biesiadne i Ludowe Czerwony pas, za pasem broń I topór, co błyska z dala, Wesoła myśl, swobodna dłoń,... Hymn Polski Podziemnej Patriotyczne Naprzód, do boju żołnierze Polski Podziemnej! Za broń! Boska potęga nas strzeże, Woła do boju... Marsylianka wielkopolska Patriotyczne Hasło dziś rozbrzmiewa, Hej za broń powstańcy! Prusak zdzierać chce sztandary, Padają ofiary, Hej za broń!... Po ten kwiat czerwony Patriotyczne Żołnierz dziewczynie nie skłamie, Chociaż nie wszystko jej powie, Żołnierz zarzuci broń na ramię, Wróci,... Wesoła myśl Turystyczne Czerwony pas za pasem broń i topór co błyszczy z dala Wesoła myśl swobodna dłoń... Armia Religijne Bóg tworzy armię, Zabierz broń i z nami chodź. Pójdziemy razem, Odważnie krocząc tak. I kraj,... Broń nas Religijne Broń nas, broń nas, Panie, Boże nasz w ten czas, w ten czas trudnych wydarzeń... Gdy szedłem raz od warty Harcerskie Gdy szedłem raz od warty, Sam jeden w ciemną noc. Stał o swą broń oparty Wielkopolski...
Dzisiaj jest wtorek26 lipca °C .Gości na portalu: 26.