KSW 61: Pudzian vs. Juras: Latest News. See All. Racing Positions. 2023 PFL World Championship live results and analysis. 2h; 2023 PFL World Championship: How to watch and stream. 11h; Konkurs: nakręć film i wygraj telefon http://tomaszm.com Marcin Najman o ponownej walce z Mariuszem Pudzianowskim. Czy tym razem uda mu się pokonać Pudziana? [KSW] Szpila vs NAJMANGdyby kiedykolwiek Szpila miałby zawalczyć w KSW i jego rywalem byłby Marcin Najman to najprawdopodobniej tak a walka by przebiegała. Mariusz fought against KSW 1 tournament winner Lukasz Jurkowski on June 2021 at KSW 63: Crime of The Century. He won the match via TKO in the third round. At KSW 64: Przybysz vs. Santos on 23 October 2021, he faced Serigne Ousmane Dia and won the fight via knockout 18 seconds into the contest in the first round. Tomasz Narkun z Mariuszem Pudzianowskim zapoznają się z klatką na kilka godzin przed KSW 39 Colosseum na Stadionie Narodowym w Warszawie. Konkurs: nakręć film i wygraj telefon http://tomaszm.com Pudzian i Najman dzień przed walką podczas konferencji prasowej. Więcej materiałów na kanale Pudzian Pudzianowski vs. Materla Mariusz Pudzianowski, TKO, R1 **** it, 80 lb weight difference Omielańczuk vs. Prasel Ricardo Prasel, TKO, R1 Loved watching omielanczuk in ACA but -500 is a little crazy Paczuski vs. Wilnis Jason Wilnis, TKO, R1 Another sick ass fight Ugonoh vs. Samociuk Izuagbe Ugonoh, TKO, R1 Sick fight Piwowarczyk vs. Leśko Mariusz Pudzianowski kontra Artur Szpilka to jedna z najbardziej oczekiwanych walk w historii polskiego sportu. Obaj zawodnicy mają bogate doświadczenie w sw The event is to take place on 11th December. Today was the first press conference, some info: * supposedly Pudzianowski vs Najman is the most expensive fight in the history of European MMA. Most probably bull if you consider UFC was in Europe. * other fights on KSW XII include a -105 kg (-231 ksw pudzianowski khalidov KSW 77 Pudzianowski Khalidov ksw77 mmanfighter mma training xtb KSW 77 Pudzianowski khalidov Walki KSW Pudzian vs Khalidov ksw7 iFDRSM. Sławę Mariuszowi Pudzianowskiemu zapewniły starty w zawodach strongman i tytuł najsilniejszego człowieka świata. Osiągnął sukces, trafiając przy okazji do księgi rekordów Guinnessa W jego życiorysie są też czarne karty: pobyt w więzieniu czy afera dopingowa Gdy poczuł, że wśród siłaczy osiągnął już wszystko, postanowił spróbować się w MMA. Jego pierwsza walka do dziś ma wśród kibiców status legendarnej "Pudzian" bryluje nie tylko w sporcie. Prywatnie prowadzi kilka biznesów, promuje inne firmy. Pojawiał się też w programach i serialach telewizyjnych Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu Sporty siłowe Mariusz Pudzianowski miał we krwi. Jego ojciec był sztangistą i to właśnie on jako pierwszy wziął syna pod swoje skrzydła. Wspólne treningi rozpoczęli, gdy "Pudzian" był jeszcze w szkole podstawowej. Przez dłuższy czas kwestią otwartą pozostawała jednak dyscyplina, na której młokos miał skoncentrować się w przyszłości. Klamka zapadła w 1999 r. Wówczas stało się jasne, że w następnych latach będzie go można oglądać w rywalizacji strongmanów. Czas pokazał, że była ta słuszna decyzja. Obiecujący początek i nagłe problemy Już w 2000 r. Pudzianowski udowodnił, że ma olbrzymi potencjał i może osiągać świetne wyniki nawet w trakcie najbardziej wymagających zawodów. W swoim pierwszym starcie na Mistrzostwach Świata Strongman uplasował się na znakomitym czwartym miejscu. Kto wie, czy tego rezultatu nie udałoby się poprawić już w kolejnej edycji imprezy, ale siłacz został skazany na karę 2,5 roku pozbawienia wolności za pobicie. Koniec końców na wolność wyszedł szybciej. Jak sam jednak przyznał po latach, swoje musiał odsiedzieć, a doprowadziła do tego bójka z miejscowym bossem, u którego trenował boks. Od celi do tytułu najsilniejszego człowieka globu Pudzianowskiemu trzeba oddać jedno – na wolność wrócił w najlepszym możliwym stylu. W 2002 r. wdrapał się na sam szczyt. Najpierw w lipcu został mistrzem Europy, a dwa miesiące później nie miał sobie równych na mistrzostwach świata. Sam zawodnik nie ukrywał, jak wiele znaczyły dla niego pierwsze tak prestiżowe tytuły. — Jeszcze do mnie tak naprawdę nie dociera to, czego dokonałem. Jestem mistrzem świata i trudno mi opisać to, co teraz czuję. Marzyłem o tym od dawna i teraz marzenie stało się rzeczywistością — ocenił "Dominator" po zwycięstwie w malezyjskim Kuala Lumpur. Afera dopingowa Dublet, czyli mistrzostwo Europy i mistrzostwo świata, Pudzianowski powtórzył również w 2003 r. Rok później — na krótką chwilę — nad jego karierą zebrały się czarne chmury. Na ME Pudzianowski co prawda znów nie miał sobie równych, ale nieco gorzej powiodło mu się na światowym czempionacie. Trzecie miejsce samo w sobie nie było jednak powodem do zmartwień. Te nadeszły już po zakończeniu imprezy, gdy jak grom z jasnego nieba spadła informacja o wykryciu niedozwolonej substancji w organizmie "Pudziana". Mariusz Pudzianowski w 2004 r. Międzynarodowa Federacja Siłaczy (IFSA) zdyskwalifikowała Polaka na dwanaście miesięcy, a także unieważniła jego wyniki i nagrody z 2004 r. W rozmowie z mediami Pudzianowski zapewniał o tym, że wina leży po stronie IFSA, ale po pewnym czasie przystał na propozycję federacji w postaci specjalnego programu rehabilitacyjnego. To była furtka, która pozwoliła na szybszy powrót do startów. Pudzianowski wiedział, co robi. W 2005 r., gdzie się pojawił, tam wygrywał. Znów został mistrzem Europy i świata, a do tego dorzucił jeszcze tytuł drużynowego mistrza świata oraz zwycięstwa we wszystkich czterech zawodach z cyklu "Super Serii". Niedościgniony rekordzista Guinnessa Mariusz Pudzianowski złotymi zgłoskami zapisał się na kartach historii dyscypliny. Reprezentant Polski triumfował we wszystkich najważniejszych imprezach strongmanów. W swoim dorobku "Pudzian" ma sześć mistrzostw Europy, pięć mistrzostw świata, cztery mistrzostwa "Super Serii" oraz trzy drużynowe mistrzostwa świata. Trafił na listę rekordów Guinnessa. Żaden inny strongman w historii nie wywalczył tylu tytułów mistrzowskich. Zobacz także: Pudzianowski pokazał, co robi codziennie rano po treningu. Tylko dla odważnych [WIDEO] Na tym nie kończy się lista sukcesów Pudzianowskiego. Za wyniki godne odnotowania należy uznać zwycięstwa w innych międzynarodowych zawodach, a także drugie i trzecie miejsca na imprezach rangi mistrzowskiej. Tych siłacz z Białej Rawskiej miał na pęczki. Do tego cała paleta sukcesów na własnym podwórku oraz jeszcze jeden rekord Guinnessa. W 2007 r. Pudzianowski przeciągnął we Wrocławiu 34-tonowy tramwaj, w którym znajdowało się 15 osób. Strongman zakończył swój "spacer" dopiero po 20 metrach. Wcześniej nikt nie zdołał pokonać takiej odległości. Strongman w MMA Ostateczny rozbrat ze światem strongman nastąpił w 2009 r. Pudzianowski co prawda wciąż z powodzeniem startował w najważniejszych zawodach, ale myślami był już zupełnie gdzie indziej. W końcu powiedział "pas" zawodowemu noszeniu ciężarów i postawił przed sobą nowe wyzwanie. Postanowił spróbować swoich sił w sportach walki. Temat nie był obcy Pudzianowskiemu. Przez lata uczęszczał bowiem na amatorskie treningi. Tym razem chodziło jednak o stoczenie profesjonalnej walki. Do tego momentu "Pudzian" przygotowywał się między innymi pod okiem Mirosława Oknińskiego. Wielki dzień nadszedł 11 grudnia 2009 r. Na warszawskim Torwarze "Pudzian" zadebiutował w KSW w formacie MMA, stając twarzą w twarz z Marcinem Najmanem. Zainteresowanie samym pojedynkiem było naprawdę ogromne. Kibice nie mogli doczekać się odpowiedzi na pytanie, jak były strongman poradzi sobie w ringu [w tamtym okresie KSW nie korzystało z klatki — przyp. red.]. Swoim występem niegdyś najsilniejszy człowiek globu zaskoczył niejednego niedowiarka na czele ze swoim przeciwnikiem. Gdy zawodnicy szykowali się do walki, komentator gali KSW 12 Andrzej Janisz zapowiadał, że o rezultacie zadecydują pięści, nogi, uderzenia oraz kopnięcia. Chwilę później natomiast współkomentujący Łukasz "Juras" Jurkowski stał się autorem kultowego do dziś "Kłopoty, kłopoty Najmana. Ależ awantura!". Pudzianowski nie dał szans Najmanowi. Dzięki niskim kopnięciom oraz ciosom w parterze pokonał "El Testosterona" już w 43. sekundzie. To był spektakularny debiut, na którym skorzystał nie tylko sam "Pudzian", lecz także sporty walki w całej Polsce. Dzięki zaangażowaniu takiej postaci bardzo szybko zaczęły one zyskiwać na popularności. Tylko premierową walkę byłego strongmana obejrzało w telewizji ponad 6 mln widzów. W kolejnych latach natomiast KSW urosło w siłę, a dodatkowo rynek sportów walki zasypały oferty nowych federacji. Mistrz olimpijski i "Bombardier" na deskach W kolejnych latach Pudzianowski kontynuował swoją przygodę z MMA. Nie wszystkie walki kończyły się po jego myśli. Byłemu mistrzowi strongman przytrafiały się porażki. Sposób na niego znaleźli chociażby Marcin Różalski, Szymon Kołecki, czy też były mistrz świata wagi ciężkiej UFC Tim Sylvia. Więcej było jednak powodów do radości. Łączny bilans "Pudziana" to 16-7-0, a na liście jego "ofiar" znajdują się takie tuzy jak mistrz olimpijski w judo z Atalanty Paweł Nastula oraz Serigne Ousmane Dia. Wyjątkowo bolesna była porażka tego drugiego. Senegalczyk, znany również jako "Bombardier", został znokautowany przez Polaka prawym prostym już w 18. sekundzie pojedynku. Walka, która odbyła się 23 października 2021 r., była jak do tej pory ostatnią, w której kibice mogli podziwiać umiejętności Mariusza Pudzianowskiego. "Pudzian" ucina spekulacje W tej chwili nie sposób powiedzieć, kiedy Pudzianowski ponownie stanie do pojedynku. Na razie pięciokrotny mistrz świata strongman postanowił jasno dać do zrozumienia, co sądzi na temat Denisa Załęckiego. Niedawno przedstawiciel federacji High League 2 bardzo wysoko ocenił swoje szanse w przypadku ewentualnego starcia z "Pudzianem". Zobacz także: Pudzian wyśmiał prowokację zawodnika High League "Ostatnio zrobił się wysyp yorków czesanych i jamników ujadających w internecie, promowanych przez portale o nazwie "Złamana noga". Jamniki lepiej niech nie wychodzą ze swoich kojców w środowisko wilków, bo skończą jak jamnik mojego dziadka" — stwierdził Pudzianowski za pośrednictwem Facebooka. Człowiek orkiestra Mimo tego, że obecnie Pudzianowski nie przygotowuje się do żadnej walki, na nudę z całą pewnością nie będzie narzekał. Taki stan rzeczy "Pudzian" zawdzięcza licznym biznesom, którymi kieruje. W Białej Rawskiej, a więc rodzinnym mieście emerytowanego strongmana znajdują się firma transportowa "Mariusz Pudzianowski Transport" oraz sala weselna "Sala u Pudziana". Ponadto, Pudzianowski ma też własny sklep internetowy z koszulkami i ręcznikami. Zobacz także: Mariusz Pudzianowski ma wiele biznesów. "Mój dzień trwa jakieś 12-13 godzin" Na tym jednak nie koniec. 45-latek był bądź jest twarzą znanych marek takich jak Blachy Pruszyński, Olimp Sport Nutrition, czy zakłady bukmacherskie BETFAN. Bez echa nie przeszło także jego zaangażowanie w szeroko pojęty świat show-biznesu. Pudzianowski ma na swoim koncie występy w programach oraz serialach. Spośród nich do najpopularniejszych produkcji należą "Taniec z Gwiazdami", "Na Wspólnej", jak również "Daleko od noszy". Foto: Leszek Szymański / PAP Mariusz Pudzianowski w "Tańcu z Gwiazdami" Liczne zajęcia Pudzianowskiego pozwoliły mu w znacznym stopniu pomnożyć własny majątek. Kilka lat temu portal oszacował go na 8 mln dolarów. Zważywszy na ciągłe zaangażowanie we wszelkiego rodzaju aktywności niewykluczone, że sportowiec z Białej Rawskiej, który 7 lutego obchodzi 45. urodziny, nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Skip to content wtorek, 2 sierpnia, 2022 Ostatnie wpisy: JAK WYGLĄDA PRACA KIEROWCY MONSTER TRUCKA? DLACZEGO MUSISZ WŁĄCZYĆ TRYB SAMOLOTOWY? 10 MROCZNYCH SEKRETÓW ZAKUPÓW ONLINE! 10 FAKTÓW O KAWIE! NAJLEPSZY VS NAJGORSZY HOTEL W STOLICY RPA! Przegląd internetu Przegląd internetu w 3 sekundy, zobacz co się dzieje w sieci! Youtuberzy Gaming Sport Motoryzacja Technologia Biznesy Kontakt Sport 27 listopada 2020 adimaster Brak komentarzy cala walka najman vs pudzianowski, ksw najman vs pudzianowski, najman vs pudzianowski, najman vs pudzianowski ksw Zobacz legendarną walkę zasłużonego polskiego sportowca Mariusza Pudzianowskiego z Marcinem Najmanem. Sprawdź jak szybko sobie z nim poradził. ← ZROBILI TERENÓWKĘ Z PASSATA! WYWIAD Z MICHAŁEM GAŁĄ! → Zobacz również KASJO WYZYWA NORMANA PARKE NA WALKĘ! 3 sierpnia 2020 adimaster 0 Zobacz piłkarzy, którzy NIE BALI SIĘ Zlatana Ibrahimovicia! 27 stycznia 2020 adimaster 0 WYWIAD Z JACKIEM KRZYNÓWKIEM! 7 października 20208 października 2020 adimaster 0 Dodaj komentarz Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Komentarz Nazwa E-mail Witryna internetowa Zapisz moje dane, adres e-mail i witrynę w przeglądarce aby wypełnić dane podczas pisania kolejnych komentarzy. Za nami pierwsza walka gali KSW 72 w Kielcach, w której Robert Maciejowski zmierzył się z Arkadiuszem Kaszubą. Po 15 minutach wyrównanego boju sędziowie nie byli jednogłośni. 23 Lipca 2022, 20:09 Twitter / KSW_MMA / Na zdjęciu: Robert Maciejowski (po lewej) Mateusz Gamrot czy Beneil Dariush? Bukmacherzy wskazali faworyta Starcie w kategorii półśredniej toczyło się wyłącznie w stójce. W niej w pierwszych minutach lepiej prezentował się Maciejowski, który świetnie pracował w dystansie. Kaszuba wziął się za odrabianie start i zdecydowanie przeważał w trzeciej rundzie. Sędziowie byli podzieleni co do werdyktu po końcowym gongu. Dwóch z nich wskazało zwycięstwo Maciejowskiego, jeden Kaszuby i ostatecznie to wojownik z Żywca mógł cieszyć się z wygranej. Robert Maciejowski odniósł pierwszą wygraną w KSW. W debiucie dla największej polskiej organizacji musiał uznać wyższość byłego pretendenta do tytułu, Krystiana Kaszubowskiego, ale pojedynek przyjął z krótkim wyprzedzeniem w Kaszuba przegrał drugi pojedynek w KSW. Jego przyszłość w szeregach Konfrontacji Sztuk Walki jest KSW 72 jest transmitowana w Viaplay. W walce wieczoru Andrzej Grzebyk zmierzy się z Tomaszem za seria Polaka! Pokonał byłego mistrza Mateusz Gamrot czy Beneil Dariush? Bukmacherzy wskazali faworyta ZOBACZ WIDEO: "Pudzian" nie wyklucza walki z Mamedem. Jest reakcja KSW WP SportoweFakty Polska Kielce KSW MMA Sporty walki Robert Maciejowski Arkadiusz Kaszuba Marcin Najman: wiem jak wygrać z Pudzianem! Marcin Najman vs Mariusz Pudzianowski - walka rewanżowa dojdzie do skutku? Co mówi Najman o walce i swoim potencjalnym rywalu? Dowiecie się na Marcin Najman chce walki z Mariuszem Pudzianowskim. O chęci rewanżu poinformował o tym podczas ostatniej konferencji prasowej. Temat przybliżamy na Zdaniem Najmana ich druga, wspólna potyczka byłaby zupełnie inna niż pierwsza i to wcale nie dlatego, że tym razem mieszane sztuki walki zostałyby zamienione na K-1. Wszystko dlatego, że Pudzianowski waży teraz dużo mniej niż przed siedmioma laty, no i że po upływie tego czasu nie jest już tym samym Pudzianem, co w 2009 roku. Marcin Najman - walka z Pudzianem Marcin Najman przypominał, że przy okazji pierwszego pojedynku z Mariuszem Pudzianowskim, w formule MMA, na gali KSW 12, miał obiecany rewanż. I teraz chciałby te obietnicę wyegzekwować. W końcu - podkreślał częstochowianin - Pudzian to ponoć honorowy człowiek, więc dobrze by było, aby dotrzymywał słowa. (...) Wracając więc do naszego rewanżu - on ma sens. Po bardzo dobrym czasie w moim sportowym życiu oraz fatalnym okresie, gdy wszyscy już mnie skreślili, ostatecznie wróciłem i wygrałem cztery pojedynki, wszystkie przed czasem. Stać mnie i tym razem na wygraną. Pudzian, któremu ostatnio nie szło, zyskałby szansę sportowego odbudowania się po niepowodzeniach - występ przeciwko Popkowi na gali z cyrkiem w nazwie to przecież wydarzenie zupełnie innego rodzaju. Dlatego zapraszam Cię Mariusz do walki. To żadna tajemnica, jaką będę miał na nią taktykę. Ruszę na Ciebie od razu i szybko dotrę z pięściami do Twojej głowy. Tym razem nie dam się niczym zaskoczyć, tak jak w 2009 roku, gdy załatwiłeś mnie potężnymi low kickami, których się całkowicie nie spodziewałem. Taktyka przygotowana wtedy przez Mirosława Oknińskiego była idealna. Teraz - dodam tylko - Mirosław Okniński będzie wspierał mnie przed potyczką z Pudzianem. Doceniam postępy poczynione w walce przez Mariusza, szanuję to, co dotychczas osiągnął, jednak ja także zyskałem nowe atuty. I dlatego - mówię to z pełną odpowiedzialnością - tym razem dałbym radę zwyciężyć. A że niektórzy zarzucają mi "uliczny styl walki"? Jak powtarzał mi nieodżałowany Jerzy Kulej, który zawsze we mnie wierzył: lepiej w takim właśnie stylu wygrać niż w pięknym przegrać. Tego się trzymam. - zakończył Najman. Teraz wszystko zależy od Mariusza Pudzianowskiego i tego, jaką podejmie decyzję w związku ze złożoną mu propozycję. Pudzian jest bowiem związany wyłącznościowym kontraktem z KSW, ale tylko na walki w formule MMA. Teoretycznie więc nie ma formalnych przeszkód, by podjął wyzwanie w K-1. Warto podkreślić, że za organizację kolejnych edycji Boxing Night będzie od tej pory odpowiedzialny duet Julita & Marcin Najmanowie. Chcielibyście pojedynku Najman vs Pudzianowski? Dajcie znać w komentarzach pod artykułem, a później sprawdźcie i zagłosujcie klikając w link obok: Popek vs Pudzianowski na KSW 37. Kto wygra? GŁOSUJCIE! Źródło: Agencja Pressing